26 kwietnia obchodziliśmy Święto Szkoły. To w kwietniu właśnie nasz patron Stefan Czarniecki w 1656 roku dowodził wojskami polskimi w pierwszej zwycięskiej bitwie Rzeczypospolitej stoczonej w czasie potopu szwedzkiego.
Obchody święta rozpoczęliśmy od uczestnictwa we mszy świętej odprawionej w rozniszewskiej świątyni przez jej proboszcza ks. Wojciecha Celucha. W homilii wygłoszonej z tej okazji ksiądz Wojciech przypomniał o wszystkich przyjaciołach i dobrodziejach naszej szkoły poczynając od tych, którzy przyczynili się do jej powstania, poprzez tych, którzy w niej dawniej uczyli, aż do tych, którzy teraz w niej pracują. Po nabożeństwie wróciliśmy wraz z nauczycielami i pocztem sztandarowym do szkoły.
A w szkole niespodzianka - uczniowie klasy szóstej przygotowali dla swoich młodszych kolegów i koleżanek moc atrakcji. Podzielili ich na trzy grupy wiekowe - przedszkolaki, klasy pierwsza i drugie oraz klasy trzecia, czwarta i piąta uczestniczyły kolejno w grze w Twister’a, nauce tańca w rytm popularnej melodii „Kaczuchy” i w sportowej rywalizacji sztafet sprawnościowych.
Twister to znana na całym świecie gra zręcznościowa, w której zadaniem uczestników jest umieszczenie dłoni lub stopy na wskazanym przez sędziego miejscu na macie. Sędziowie, w tym wypadku uczniowie klasy szóstej, kręcili strzałkami i dyrygowali startującymi w zabawie. Śmiechu było przy tym co niemiara, gdyż bardzo szybko plątanina ciał, rąk i nóg uniemożliwiała zajęcie normalnej pozycji. Nie mniej, a może nawet bardziej wesoło było podczas tańczenia znanych ze szkolnych dyskotek „Kaczuch”. Świetnymi tancerzami okazali się i starsi, i Ci najmłodsi. Rywalizacja sztafet odbywała się przy ogłuszającym dopingu samych startujących i widzów. Szóstoklasiści przygotowali pomysłowe konkurencje z wieloma sportowymi rekwizytami. Chęć zwycięstwa i radość po ukończeniu kolejnych konkurencji były rewelacyjne. Niektórzy uczniowie dosłownie fruwali nad parkietem sali gimnastycznej.
Niestety pogoda w tą środę nie dopisała i nie odbył się tradycyjny „Bieg Wiosenny”. Wśród obecnych gości zauważyliśmy jednak inicjatora tego współzawodnictwa, wielkiego przyjaciela naszej szkoły i jej absolwenta pana Jerzego Rokitę. Wspólnie z nim zdecydowaliśmy, że Bieg Wiosenny odbędzie się w późniejszym terminie. Przecież wiosna zawita do nas kiedyś na dobre.
W tzw. międzyczasie uczniowie klas pierwszej i obu drugich uczestniczyli w krótkim kursie udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. Zajęcia poprowadziła pani Iwona Dymek. Pokazała dzieciom co i jak należy zrobić podczas niesienia pomocy w różnych wypadkach, jakie każdemu z nas mogą się przytrafić. Dzieci z zapałem ćwiczyły, sprawdzały czy ktoś jest nieprzytomny, czy oddycha i układały poszkodowanego w pozycji bezpiecznej, ustalonej. Takiej wiedzy z pewnością nigdy za wiele!
Drugim naszym gościem był w dniu dzisiejszym trochę młodszy absolwent szkoły w Rozniszewie Jakub Wachnik. Kuba jest zawodnikiem zespołu Effectora Kielce grającego w siatkarskiej Plus Lidze. Spotkanie z Kubą, który jest częstym gościem w Rozniszewie, nie mogło mieć innego charakteru niż sportowy. Rozegrane zostały dwa spotkania. Klasy piąta i szósta zmierzyły się w meczu… koszykówki. Jakub wspomógł swym udziałem młodszych zawodników, ale nie wystarczyło to do pokonania szóstoklasistów. Zawodnicy z klasy piątej twierdzili, że gdyby mecz trwał dwie minuty dłużej, to zremisowaliby, a może nawet odnieśliby zwycięstwo.
Drugie spotkanie to trzysetowy siatkarski pojedynek reprezentacyjnych czwórek naszej szkoły dziewcząt i chłopców, przy czym nadmienić należy, że Kuba Wachnik wspomógł swą grą drużynę żeńską. W takim składzie dziewczynki wygrały, ale dopiero po zaciętym tie-breaku. Gratulacje należą się obu zespołom.
Podczas spotkania kończącego ten nietypowy szkolny dzień pani dyrektor Agnieszka Suska podziękowała wszystkim, którzy przygotowali świąteczne atrakcje. Jakub Wachnik zrobił ogromną niespodziankę naszym reprezentantom, którzy tak znakomicie spisują się w rozgrywkach siatkarskich i okazali się najlepszą drużyną w powiecie kozienickim, obdarowując ich profesjonalnymi szortami sportowymi. Im i nie tylko im życzył wielu sukcesów, nie tylko sportowych.
Na zakończenie można jeszcze było zatańczyć w rytm dyskotekowych przebojów. Następne Święto Szkoły już za rok. Świętować będziemy wtedy 150-lecie naszej szkoły. Najwyższy czas zacząć myśleć o przygotowaniach do tej imprezy.