We wtorek, 5 marca, uczniowie klas czwartych i piątej wybrali się ze swoimi wychowawcami na wycieczkę. Jej celem był Port Lotniczy im. Fryderyka Chopina na warszawskim Okęciu.
Na początek wycieczkowicze uczestniczyli w zajęciach, które odbyły się w biurowcu Polskich Linii Lotniczych LOT przy ulicy Komitetu Obrony Robotników. Prowadzący warsztaty w przystępny i bardzo poglądowy sposób zapoznali uczniów z procedurami obowiązującymi pasażera wybierającego się w podróż samolotem.
Jakie dokumenty trzeba mieć by wsiąść na pokład samolotu? jak wygląda bilet lotniczy i jak go kupić? Jaki bagaż można ze sobą zabrać? Czy na pokładzie można przewozić zwierzęta? Czego nie możemy zabrać w lotniczą podróż i dlaczego? Na te i wiele innych pytań uczniowie znaleźli odpowiedzi podczas ponad godzinnych warsztatów. Otrzymali bilety lotnicze na trasę Warszawa - Londyn, pakowali bagaż podręczny i rejestrowany. Mogli przymierzyć czapkę pilota, toczek i apaszkę stewardesy. Przy okazji okazało się, że sporo naszych uczniów już leciało samolotem, a wiedza na temat transportu powietrznego jest całkiem spora.
Zwiedziliśmy też małe muzeum historii LOT-u. Zobaczyliśmy tam kokpit samolotu pasażerskiego, modele dawnych i współczesnych samolotów pasażerskich używanych przez nasze linie lotnicze oraz elementy ich wyposażenia.
Jeszcze ciekawsza okazała się druga część wycieczki. Ubrani w żółte i pomarańczowe kamizelki z nadrukiem Lot-u oraz ochronne kaski udaliśmy się na płytę lotniska do hangaru LOT AMS. LOT Aircraft Maintenance Services sp. z o.o. jest indywidualnym dostawcą usług związanych z obsługą techniczną samolotów oraz jedynym Autoryzowanym Centrum Obsługowym Embraer na obszar Europy Centralnej oraz Wschodniej. By dotrzeć do hangaru musieliśmy przejść kontrolę bezpieczeństwa. Okazało się, że aparat ortodontyczny jest wykrywany przez czujniki bramki bezpieczeństwa.
W samym hangarze mogliśmy zobaczyć serwisowane samoloty. Zrobiliśmy sobie zdjęcie przy samolocie Embraer PLL Lot. Znowu posypały się pytania. Między innymi o to jak zostać pilotem. Przy okazji okazało się, że lista zawodów ludzi zatrudnionych na lotnisku jest bardzo długa, a niektóre z nich należą do raczej rzadkich - na przykład sokolnik.
Na koniec pojechaliśmy autobusem lotniskowym do Portu Lotniczego. Tam zwiedziliśmy hale: przylotów i odlotów, a z tarasu widokowego przyglądaliśmy się startującym i lądującym samolotom.
Wycieczka była ciekawa i pouczająca, jak najbardziej wpisywała się w realizację programu doradztwa zawodowego realizowanego w naszej szkole. Jedynym jej minusem zauważonym przez uczniów był brak wizyty w MC Donalds. Trudno, nadrobimy następnym razem.